26
/10
2018

5 mitów na temat zainteresowań w CV

Podczas prowadzenia zarówno grupowych warsztatów jak i indywidualnych spotkań z doradztwa zawodowego jednym z częstszych tematów poruszanych przez uczestników jest sekcja “zainteresowania” w CV. Czy w ogóle mają jakąś funkcję, czy może lepiej wpisać cokolwiek, bo i tak nikt tego nie czyta? Co wpisać, jeśli nie mam szczególnych zainteresowań? Czego unikać? Rozprawmy się z paroma mitami na temat tej części CV.

Podczas prowadzenia zarówno grupowych warsztatów jak i indywidualnych spotkań z doradztwa zawodowego jednym z częstszych tematów poruszanych przez uczestników jest sekcja “zainteresowania” w CV. Czy w ogóle mają jakąś funkcję, czy może lepiej wpisać cokolwiek, bo i tak nikt tego nie czyta? Co wpisać, jeśli nie mam szczególnych zainteresowań? Czego unikać? Rozprawmy się z paroma mitami na temat tej części CV.

Mit 1 – Nikt przy rekrutacji nie czyta sekcji zainteresowań w CV.
To prawda, że potencjalny pracodawca najbardziej jest zainteresowany Twoimi kwalifikacjami i doświadczeniem, ale hobby i zainteresowania mogą mu dużo powiedzieć o Tobie i Twoich cechach charakteru. Szukamy ludzi podobnych do siebie w codziennym życiu i tak samo jest z rekrutowaniem pracowników – jeśli rekruter podziela Twoje zainteresowania przykujesz jego uwagę i zachęcisz do zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną.

Mit 2 – Ogólnikowo opisane zainteresowania będą świadczyły o szerokich horyzontach
Każda osoba zajmująca się na co dzień rekrutacją wie, że najczęściej wpisywanymi zainteresowaniami w CV jest: literatura, muzyka, film. Tak ogólnikowo wpisane zainteresowania nic nie powiedzą o Tobie, a wręcz zasugerują, że nie masz wiedzy na podane tematy, jeśli nie potrafisz skonkretyzować np. jaka literatura Cię najbardziej interesuje. To samo z muzyką – lepiej wpisać szczegółowo np. muzyka klasyczna czy zamiast film, lepiej wpisać kino science-ficton. Zbyt ogólnie wpisane zainteresowania wyglądają jak z szablonu znalezionego w internecie i to może odstraszyć potencjalnego pracodawcę przy szukaniu pracownika.

Mit 3 – Zainteresowania, żeby przykuć uwagę pracodawcy muszą być wyszukane i skomplikowane
Jeśli faktycznie interesujesz się czymś co wpisujesz do CV, to może kusić Cię, by pochwalić się wiedzą i wpisać termin, którego laik nie zrozumie. Może to odnieść efekt odwrotny, niż oczekujesz. Rekruter może odnieść wrażenie, że osoba stojąca za CV jest oderwana od rzeczywistości, zarozumiała i przemądrzała. Pamiętaj, że jednym z Twoich celów jest nawiązanie wspólnej płaszczyzny z osobą rekrutującą. Dobrym przykładem zainteresowania może być również pieczenie ciast, mimo że może to robić każdy.

Mit 4 – Nie mam zainteresowań, więc nic nie wpiszę.
Podczas spotkań z osobami poszukującymi pracy, często słyszę: “nie mam czasu na zainteresowania”. To prawda, że przy wielu obowiązkach domowych i codziennej gonitwie może nie każdy znajdzie czas na pasję, której oddawałby się codziennie po parę godzin. Ale każdy ma coś co lubi robić, jak ma wolny czas. Może to wspomniane wcześniej pieczenie ciast, może prace w ogródku lub piłka nożna. Każdy ma coś co lubi robić i o czym potrafi rozmawiać z innymi.

Mit 5 – Będzie dobrze wyglądało jeśli wpiszę cokolwiek, co będzie pasowało do stanowiska pracy o jakie się ubiegam
Nie powinno się lekceważyć zainteresowań, jeśli będą powodem który sprawił że zostałeś/łaś zaproszony/a na rozmowę kwalifikacyjną bardzo możliwe, że ktoś Cię o nie zapyta. Powinieneś mieć wiedzę na temat, który wpisałeś. Jeśli wpisałeś coś na temat czego nic nie wiesz i nie umiesz swobodnie rozmawiać może to być dla pracodawcy pierwszy sygnał, że osoba, która zmyśla w CV jest niewiarygodna. Zainteresowania nie muszą być dopasowane do profilu pracy o jaką się starasz, ale zawsze muszą być prawdziwe, bo łatwo to zweryfikować.

Podsumowując: nie bój się zamieścić swoich zainteresowań w CV, może to być Twój atut na etapie wysyłania CV – wykorzystaj to!